środa, 24 października 2012

Ptaszki czyli dyniowe babeczki z czekolada

Muffiny dyniowe z czekolada - sowy
 

Kuchnia to tez zabawa, wesolo sie robi jak na stol wlatuja zwierzaki. Radosc i zabawa w robieniu i jedzeniu, dla doroslych i dzieci. 
Sezon dyniowy sklonil mnie do zrobienia ptaszkow o tym wlasnie smaku...W sam raz na zblizajacy sie Halloween :)
Pomysl na dekoracje w postaci sow zaczerpniety z bloga Moje Wypieki.



Składniki na 12 sztuk
  • 140 g masła
  • 2 jajka
  • 2,5 szklanki maki 
  • 3/4 szklanki  brązowego cukru
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
  • pół łyżeczki soli
  • pół łyżeczki startej gałki muszkatołowej
  • pół łyżeczki przyprawy korzennej
  • 1/3 szklanki kefiru lub maślanki
  • 1 i 1/4 szklanki puree z dyni (pokrojona w kostke ugotowac na parze-20 minut lub piec w piekarniku do miekkosci i zmiksowac bez dodatku wody!)

Piekarnik rozgrzac do 190°C.
Składniki powinny miec temperature pokojowa.
Suche skladniki czyli maka, proszek, sode, sol i przyprawy, wymieszac w jednej misce.
W drugiej  wymieszac puree dyniowe w maslanka/kefirem.
W osobnym naczyniu utrzec maslo z cukrem, nastepnie stopniowo dodawac jajka. Zmiksowac na gladka mase i powoli, stopniowo laczyc z masa dyniowa i suchymi skladnikam. Nalezy je dodawac na zmiane, mieszajac lyzka tylko do polaczenia sie skladnikow.
Forme na 12 babeczek wylozyc papilotkami i wyplnic gotowa masa.
Piec okolo 30 minut. 



Dekoracja:
  • 200g gorzkiej czekolady
  • 3 lyzki masla
  • czekoladowe ciasteczka, markizy z bialym kremem (np. Oreo)
  • kolorowe, czekoladowe pastylki np. m&m

Maslo i czekolade rozpuscic w kapieli wodnej. Ciasta podzielic na pol. Czesci z kremem odlozyc(posluza nam jako oczy ptakow) a bez kremu przekroic na pol - to beda brwi.
Upieczone i ostudzone babeczki posmarowac czekolada i ulozyc na nich oczy oraz brwi ptaszkow.
Zrenice i dzioby zrobic z cukierkowych pastylek.
Milej zabawy!



wtorek, 23 października 2012

Zupa dyniowa

Zupa, krem z dyni


Skladniki:
  • 2 sredniej wielkosci ziemniaki
  • 800g dyni (zwazyc po obraniu i usunieciu pestek)
  • 1/2 pora lub cebuli
  • 450ml bulionu warzywnego
  • sok z 1/2 pomaranczy
  • 1/3 lyzeczki curry (w proszku)
  • 2 zabki czosnku
  • 1 lyzka oliwy z oliwek
  • sol, pieprz i galka muszkatalowa
  • 1 lisc laurowy

Wykonanie:
Pora podsmazych chwile z czosnkiem na oliwie z oliwek w duzym garnku. Dodac ziemniaki, dynie i zalac bulionem. Wrzucic lisc laurowy i gotowac okolo 20 minut az warzywa zmiekna. Wyjac lisc laurowy, wsypac curry i wszystko zmiksowac. Na koniec doprawic sola, pieprzem i galka muszkatalowa.
Podawac ze smietana lub jogurtem naturalnym i swiezym szczypiorkim. Jako dodatek swietne sa grzanki z czosnkiem i serem.

Ryba zapiekana z dynia i tymiankiem

Ryba z dynia, ziemniakami i tymiankiem




dla 2 osob 


1 duzy lub kilka malych filetow rybnych (ja mialam okonia, moze byc inna ryba np. dorsz)
kilka (8-10) malych ziemniaczków
1 szkl. bulionu warzywnego
300g dyni (pokrojonej w kostke)
1/3 cytryny
tymianek (swiezy lub suszony-okolo 2/3 lyzki)
sól, pieprz
2-3 lyzki oliwy z oliwek


Piekarnik rozgrzac do 210°C. Ziemniaki wrzucic do buliony z odrobina tymianku i gotowac 15-20min. Dynie dodac do ziemniakow po 10 minutach gotowania.
Rybe skropic sokiem z cytryny i posolic.
Do naczynia zaroodpornego lub zeliwnego nalozyc warzywa z bulionem a na wierzchu ulozyc filety rybne. Posypac reszta tymianku i polac oliwa z oliwek.
Piec 20 minut w 210° a nastepnie kolejne 7-8 minut w zwiekszonej temperaturze do 230°C.


Smacznego =o)

środa, 10 października 2012

Chleb żytni z orzechami włoskimi


Wilgotny z chrupiaca skorka, dobrze sie przechowywuje nawet kilka dni. Gwarantuje jednak, ze nie bedziecie mieli czego zostawiac na nastepny dzien. Pyszny chleb na domowym zakwasie.
Polecam!

Chleb żytni z orzechami 
 
100g aktywnego zakwasu
20g swiezych drozdzy
1,5 szklanki (350ml) wody
300g maki zytniej
180g maki pszennej
50 g orzechow wloskich (lekko zmiazdzonych)
2 lyzki otrebow (ja mialam owsianych)
2 plaskie lyzeczki soli




12 godzin przed pieczeniem nalezy dokarmic zakwas aby byl aktywny.
 
Nastepnie:

Wode, drozdze, maki, sol oraz otreby wymieszac w duzej misce. Dodac zakwas i wyrobic ciasto. Recznie 5 minut, dac ciastu odpoczac ok 10 minut, dodac orzechy i znow ugniatac 2-4 minuty. Jesli macie mikser to mozecie to zrobic za jego pomoca:miksowac 6-7minut, odpoczynek 10 min,
orzechy i ponowne miksowanie przez 4 minuty.
Miske przykryc folia spozywcza i poczekac az wyrosnie ( 2-3h)
Keksowke o 26-28 cm dlugosci posmarowac oliwa z oliwek i posypac  tarta bulka lub otrebami. Przelac do niej wyrosniete ciasto i ponownie odstawic do wyrastania az ciasto wypelni
forme (ok. 1,5h).
W tym czasie nagrzac piekarnik do 240°C.
Wlozyc chleb do pieca a na dno wsypac kilka kostek lodu (tak powstanie para).
Po 15 minutach zmniejszyc temperature do 220° i piec jeszcze 30-40 minut.
*Jesli po tym czasie bedzie niedopieczony to nalezy go wyjac z formy i dopiec  kolejne 10 minut.

Ostudzic na kratce kuchennej.


Tajska zupa kokosowa z krewetkami


Kuchnia azjatycka to ocean smakow, uwielbiam ekspeymentowac i odkrywac jej tajemnice.
Zapach tej zupy przypomina mi moja pierwsza podroz do Azji a dokladnie Tajladnie.
Bankowo pojawia sie tu jeszcze inne przepisy na perelki z tego zakaka swiata...

Wszystkie skaldniniki sa dostepne w specjalnych sklepach z kuchnia azjatycka i swiatowa.


Tajska zupa kokosowa

na 2 osoby

200-300g duzych, gotowanych krewetek (moga byc mrozone)
puszka mleka kokosowego - 400ml
3 listki limonki kaffir
3 trawy cytrynowe
sok z 1/2 limonki
1/2 malutkiej papryczki chili (lub wiecej jesli lubicie b. ostre potrawy)
1 lyzeczka swiezo startego imbiru
1 lyzeczka startego galangal
1 zabek czosnku
1,5 lyzeczki tajskiej pasty chili (Nam Prik Pao)-wyglada jak konfitura
3 lyzeczki sosu ostrygowego
2 lyzeczki cukru palmowego lub brazowego
sol
kolendra do dekoracji (ja uzylam szczypiorek bo nie znosze kolendry)

Mleko podgrzac z listkami kaffir, trawa cytrynowa, przekrojonym na pol zabkiem czosnku i papryczka chili pokrojona w plasterki (dajcie jej mniej jesli nie lubice mocno ostrych potraw!!!).
Po 2, 3 minutach dodac paste chili, sok z limonki, galangal, sos ostrygowy oraz cukier.
Gotowac 3 minuty i na koniec dodac krewetki. Po 3, 4 minutach zdjac z ognia (krewetek nie mozna dlugo gotowac bo zrobia sie gumowate, musza sie po prostu dobrze podgrzac).
Podawac ze szczyiorkiem lub kolendra.

Smacznego!



wtorek, 9 października 2012

Chleb żytni na zakwasie



Smialo moge powiedziec, ze to jeden z moich pierwszych bochenkow. No dobra, pare razy pieklam rozne chleby ale nigdy nie na zakwasie, a takie sa przeciez najlepsze. Prawdziwy, kwaskowaty smak. Juz po pierwszej kromce zakochalam sie w nim. Najlpeszy na swiecie smak, jak wiejski chleb z dziecinstwa...
To nie jest trudne!

Chleb żytni na zakwasie

zmodyfikowany przepis z bloga WhitePlate

100 g zakwasu zytniego (ja mialam fr. suszony, orkiszowy i dodalam 2 x wiecej wody)
200 g maki zytniej 

100g wody (temp.pokojowa)

Wszystko wymieszac w misce i przykryte folia odstawic na noc/12 godz.

Kolejnym krokiem jest dodanie:


400 g maki pszennej 

100 g maki zytniej
240 g wody
1 lyzeczka miodu
15 g swiezych drozdzy (lub 1 lyzeczka drozdzy w proszku)
1,5lyzeczki soli



Wyrobic ciasto (recznie lub mikserem) do uzyskania zwartej konsystencji. Z ciasta uformowac kule i wlozyc do nasmarowanej oliwa miski. Przykryc folia i zostawic na 1,5 godziny. 
Uformowac okragly bochenek i przelozyc go do oproszonego maka koszyka (lub durszlaka wylozonego sciereczka i oproszonego maka). Znow odstawic do wyrastania na 40 minut. Ciasto powinno szybko powiekszyc swoja objetosc. Podczas gdy nasz chlebek rosnie, nalezy rozgrzac piekarnik do 240°C (z kamieniem do pieczenia lub blacha wylozona papierem w srodku!)




Wyrosniety bochenek zdecydowanie przelozyc ("do gory nogami":)) na kamien/blache. 
Scianki pieca spryskac woda lub na dno wrzucic kilka kostek lodu (tak powstanie para).
Piec okolo 35 minut, po 15 minutach zmniejszyc temperature do ok.210°C. 
Chleb powinien byc rumiany i popukany od spodu, powinien wydawac gluchy dzwiek.
Ostudzic na kratce kuchennej.


Smacznego :o)









piątek, 5 października 2012

Ciasto cytrynowe


Ukochane, nigdy mi sie nie znudzi. Miekkie, orzezwiajace i proste.
Latem z lemoniada a zimna z kubasem goracej herbaty...

Ciasto cytrynowe 

5 jaj
250g masla


1szkl (270g) cukru
2szkl (380g) maki
1 lyzeczka proszku do pieczenia
1/2 lyzeczki sody
starta skora z 2 cytryn
sok z 1,5 cytryny




Nagrzac piekarnik do 180°C.
Maslo utrzec z cukrem, dodac zoltka, sok i skorke z cytryn, caly czas mieszajac. Dosypac make, proszek do pieczenia sode i wszystko zmiksowac.
Bialka ubic, powstala piane dodac do masy i delikatnie wymieszac duza lyzka.
Ciasto wylac na blaszke (zwykla keksowka) wylozona papierem do pieczenia.
Piec 45-50 minut.

*Lukier zrobilam z cukru pudru i soku z cytryny.


Smacznego!


środa, 3 października 2012

Urodzinowe babeczki



Nie wyobrazalam sobie pierwszych urodzin corki bez kolorowych, domowych babeczek.
Puszyste, rozowe z delikatnym smakiem cytrynowym byly idealne.




Różowe Cupcakes

1 jajko
80g masla
250g maki
2 lyzeczki proszku do pieczenia
1/2 lyzeczki sody oczyszczonej
60 g cukru bialego
60g cukru brazowego
1/3 lyzeczki soli
100ml tlustego mleka
sok i starta skora z 1 cytryny
barwniki spozywcze *(ilosc zalezy od rodzaju barwnika, proporcje sa podane na opakowaniu)


Rozgrzac piekarnik do 190°C.
Maslo rozpuscic i ostudzic. W jednej misce wymieszac wszystkie suche skladniki a w drugiej mokre (sok, mleko, jajo i na koniec dodac maslo). Plynna mase wlac do suchej i bardzo delikatnie wymieszac. Na koniec dodac barwniki.
Rozlozyc ciasto do formy na babeczki  (ja mam taka na 12 muffinow) z papilotkami i piec okolo
20 minut.



Krem:
300g sera (gladkiego twarogu jak na sernik)
250g miekkiego masla
80g cukru pudru
kilka kropelek esencji waniliowej
barwniki spozywcze

Maslo nalzey utrzec z cukrem. Dodac stopniowo ser caly czas mieszajac. Nastepnie polaczyc z barwnikami spozywczymi i dokladnie zmiksowac.
Mase schlodzic w lodowce okolo 1 godz. Rekaw cukierniczy wypelnic masa i udekorowac wystudzone babeczki.

Smacznego =o)





czwartek, 27 września 2012

Zielone trufle z zieloną herbatą Matcha




Trufelki z zieloną herbatą i pistacjami




Wybitnie pyszny smak to polaczenie bialej czekolady z zielona herbata i orzechami... :)
Sprobujcie tego!


skladniki:
300g bialej czekolady
80 ml smietanki kremowki
20-30g masla
3 lyzeczki proszku z zielonej herbaty (matcha)
szczypta soli
100-120 obranych orzechow pistacjowych




Czekolade rozpuscic w kapieli wodnej mieszajac drewniana lyzka. Dodac maslo.
Smietanke lekko ubic, dodac do niej matcha, zmiksowac i dodac do czekolady. Posolic i wymieszac (mozna mikserem na wolnych obrotach).
Ostudzic i wstawic do lodowki na kilka godzin (2-3h).
Z masy formowac male kulki nastepnie obtaczajac je w zmazdzonych pistatcjach.
Trufelki mozna przechowywac max 3-4 dni w lodowce.






czwartek, 23 sierpnia 2012

Drożdżowe bułeczki z jagodami i serem


Nie ma to jak swieza, puszysta drozdzowka na sniadanie lub podwieczorek. Idealne, mieciutkie i pyszne buly z jagodami i delikatna ricotta to cos czego trudno sobie odmowic... Zapach i wyglad tych cudenek skusi kazdego!
Uwielbiam je.
 


Drożdżówki z jagodami i serem
(na okolo 12 buleczek)

80g miekkiego masla
80g cukru
1/2 lyzeczki soli
2 jajka
560 g maki
20 g swiezych drozdzy
300ml mleka 

nadzienie jagodowe:
200 g jagod lub borowek amerykanskich
250g serka ricotta
1 lyzka miodu
2 lyzki cukru pudru
1 seszetka cukru waniliowego


Najpierw przygotowujemy nadzienie. Wszystkie skladniki, poza jagodami, wymieszac i odstawic na bok.

Zrobic rozczyn: w malym naczyniu wymieszac drozdze, 100ml mleka (podgrzanego do 37°), 
2 lyzeczki cukru i 2-3 lyzeczki maki. Odstawic na 15 minut.
Gotowy rozczyn polaczyc z reszta skladnikow i wyrobic elastyczne ciasto. Przelozyc do oproszonej maka miski, posypac je maka i przykryc wilgotna sciereczka. Odstawic w cieple miejsce na  1,5 godziny.
Nastepnie ponownie wyrobic ciasto (mozna dodac troche maki jesli sie za bardzo klei) Uformowac lub rozwalkowac na prostokat o wymiarach 30x38cm. Nalozyc rownomiernie mase serowa, posypac jagodami. Placek zwinac wzdluz krotszego boku. Pokroic, powinno wyjsc 12 - 13 roladek. Na blaszce wylozonej papierem, ukladac slimaki krojana powierzchnia do gory zachowujac miedzy nimi odleglosc 1-2cm.
Ponownie odstawic do wyrosniecia na 1 godzine. 
Piec 30 minut w190°C  az drozdzowki beda ladnie zarumienione.
Obficie polukrowac jeszcze cieple.

 






  







wtorek, 21 sierpnia 2012

Konfitura z truskawek i rabarbaru


Pyszny zestaw kwaskowatego rabarbaru z pysznymi, dojrzalymi truskawkami. Obydwa smaki uzupelniaja sie perfekcyjnie. Goraco polecam!


Rabarbarowa konfitura z truskawkami

(na 2-3 srednie sloiki)

1 kg rabarbaru
600g - 700g truskawek
200g brazowego cukru




Rabarbar i truskawki umyc i pokroic na kawalki. Wrzucic do garnka i dodac cukier.
Gotowac okolo 2,5 godziny, az konfitura zgestnieje.
Do wyparzonych sloikow przelac owoce, dobrze zakrecic wieczka i odstawic do ostygniecia (do gory dnem). Jak wieczko sie zassie i bedzie wklesniete to znaczy, ze sloik jest dobrze zamkniety.

Smacznego! =o)




poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Konfitura z czereśni i tymianku


Jako swiezo upieczona fanka tymianku postanowilam polaczyc go ze slodkimi czeresniami.
Bingo! Smaki zgraly sie wysmienicie.
We Francji  czeresniowe powidla jada sie jako dodatek do niektorych serow np. tomme de savoi.
U mnie wersja z pysznym Saint Nectaire...




Konfiutura czereśniowo-tymiankowa:
na 2 srednie sloiczki

700g ciemnych czeresni
1 kopiasta lyzka tymianku (swiezy lub suszony) - rozgniecionego w mozdzierzu
2 lyzki miodu
sok z 1 cytryny
60-70g brazowego cukru
2g agar agar (lub 1 plaska lyzeczka zelatyny) - rozpuszczone w 8 lyzkach wody


Czeresnie umyc, oddzielic szypulki, wypestkowac i wrzucic do garnka. Nastepnie zasypac cukrem i dodac rozpuszczony w wodzie agar agar/zelatyne, miod oraz tymianek. Gotowac na srednim ogniu przez 1 godzine. Pod koniec dodac sok z cytryny.
Goraca konfiture nakladac do wczesniej wyparzonych sloikow, dobrze zakrecic i odstawic do gory dnem do wystygniecia.



poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Risotto frutti di mare



Kocham ryz, kocham owoce morza a razem tworza przepyszne danie. Rozkosz dla mojego podniebienia. Dodatego tymianku wzbogaca jego smak i oddala nas myslami do slonecznej Italii ;o)
Pyszne nawet nazajutrz, nalezy je wtedy podgrzac na dosc mocnym ogniu, caly czas mieszajac
i podlewajac bialym winem...


Risotto z owocami morza
dla 4 osob

350g ryzu Arborio
500g owocow morza (moga byc mrozone, ja mialam krewetki, malze i kalmary)
1 litr wywaru warzywnego
1 cebula
1,5 zabka czosnku
150ml bialego wina wytrawnego
2 duze lyzki smietany
40g swiezo startego parmezanu plus kilka platkow do dekoracji
2 lyzki oliwy z oliwek
sol, pieprz i galka muszkatalowa
kilka galazek tymianku (ja mam suszone)



Owoce morza podsmazyc na dosc mocnym ogniu przez ok 5-6minut, nie za dlugo aby nie byly gumowate!
Na glebokiej patelni zarumienic cebule z czosnkiem i oliwa z oliwek.
Dodac ryz i smazyc okolo 3 minut az stanie sie lekko przezroczysty. Wlac wino i odczekac az sie calkowicie wchlonie. Przez kolejne 20-25 minut, stopniowo, chochla po chochli, dodawac wrzący wywar. Od czasu do czasu delikatnie mieszajac. Ryz powinien byc ugotowany al dente.
Teraz dodac owoce morza i zgasic ogien. Na koniec wymieszac ze smietana i startym parmezanem.
Doprawic sola, pieprzem i galka muszkatalowa. Przed podaniem posypac platkami parmezanu i ulozyc galazki tymianku, ktory swietnie dopelnia smak rositto.

Smacznego! =o)





Crème brûlée z suszonych pomidorów i parmezanu


Creme brulee wcale nie musi byc deserem. Mozna go podac jako slona przystawke. Wyrafinowany smak suszonych pomidorow, wloskiego sera i delikatnej karmelowej skorupki to cos co zawsze wywola usmiech na ustach smakoszy.

 Crème brûlée z suszonych pomidorów i dodatkiem parmezanu
 inspirowany przepisem z ksiazki Les Indispensables de Mastrad "Crèmes brûlées"

na 4-6 porcji:
70g suszonych pomidorow (w oliwie z oliwek)
40 ml kwasnej smietany
1 zoltko
8-12 platkow parmezanu
sol, pieprz, galka muszkatalowa
kilka lyzek cukru brazowego
kilka pomidorkow koktajlowych
szczypiorek




Rozgrzac piekarnik do 160°C.
W blenderze zmiksowac suszone pomidory, smietane oraz zoltko. Doprawic sola, pieprzem i galka muszkatalowa.
Przygotwoac foremki (ramekiny lub inne plaskie porcelanowe foremki) smarujac je maslem. Na dno kazdego naczynka ulozyc 2 kawalki parmezanu i zalac pomidorowa masa.
Wstawic do duzej formy do pieczenia, zalac woda do polowy wysokosci kokilek z kremem.


Piec 30 minut. Po upieczeniu wyjac z kapieli wodnej, ostudzic a nastepnie chlodzic w lodowce co najmniej 2 godz.
Przed podaniem delikatnie zebrac nadmiar wody serwetka lub recznikiem papierowym. Posypac lyzka cukru i skarmelizowac uzywajac palnika. Na karmelowej skorupce ulozyc przekrojone na pol pomidorki koktajlowe oraz szczypiorek.





niedziela, 5 sierpnia 2012

Boski duet - Sałatka z arbuza i sera pleśniowego

Kolejnym trafionym polaczeniem serowo-owocowym jest ser plesniowy i arbuzem. Genialnie zaskakujacy zestaw potrafi zadowolic nawet wybrednego smakosza. Ostra rukola, slodko-orzechowy sos i chrupiace migdaly swietnie wypelniaja te niezwykla eksplozje smakow.

Ser, ktory uwielbiam dodawac do salatek to Fourme D'Ambert, jest jednym z najstarszych serow produkowanych we Francji. Dojrzewa w wilgotnych piwnicach przez okres 5 miesiecy. Jest bardziej delikatny, kremowy i zwarty niz wiekszosc serow plesniowych tego rodzaju. Latwo sie kruszy i ma silny, slony smak.


Sałatka z arbuzem, serem pleśniowym i migdałami
dla 2 osob

4 garscie rukoli
4 grube plastry arbuza
100 g plesniowego sera typu bleu (ja uzylam Fourme D'Ambert)
3/4 duzego ogorka
2 lyzki platkow migdalowych.


Vinegrette miodowo-orzechowy:
1,5 lyzki soku z cytryny
1 lyzka miodu
2 lyzki oiliwy z oliwek
1/2 lyzeczki czosnku (swiezo zmiazdzonego lub w proszku)
1 lyzka octu orzechowego



Wszystkie skladniki vinegrette polaczyc i wymieszac.
Platki migdalowe zarumienic na patelni (doslownie 2 minutki na dosc mocnym ogniu, bez dodatku tluszczu!). Arbuza, ogorka oraz ser pokroic w kostke. Rukole umyc i osuszyc a nastepnie rozlozyc na talerzu, na nia rozsypac wczesniej pokrojone skladniki a na koniec dodac migdaly. Polac sosem.




Smacznego! =o)



Sałatka z granatem i fetą

Pyszna, lekka i zdrowa salatka. Latem moje pragnienia kulinarne zaspakaja jej slodycz i soczysty smak. Ser plus owoce moim zdaniem tworza bardzo zgrany duet...


Sałatka z granatem i fetą

Skladniki (na 2 porcje):
wyluskane ziarenka z 1/2 granatu
kilka listkow salaty
1/2 kostki fety (ok 100g)
garsc orzechow wloskich



miodowy vinegrette:
1,5 lyzki soku z cytryny
2,5 lyzki oliwy z oliwek
1 lyzka miodu
1/2 zabka zmiazdzonego czosnku
1/2 lyzeczki musztardy dijon
sol, pieprz






Przygotowac sos mieszajac ze soba wszystkie jego skladniki. Salate umyc, osuszyc i porwac na mniejsze kawalki. Dodac do niej ziarenka granatu, pokrojone w kostke fete oraz orzechy. Przed samym podaniem polac sosem. Dodatkowo mozna posypac odrobina startego parmezanu.






Smacznego!